Gdy Anna Życzyńska, 17‑letnia uczennica liceum Sióstr Prezentek w Rzeszowie, i jej kolega Tomasz Grzyb, 16‑latak, zostali uznani za zaginionych, ich rodzice otrzymali pożegnalne listy, które sugerowały, że para mogła planować wspólny samobójstwo.
Ostatnie logowanie ich telefonów nastąpiło 3 maja, tuż po wyjściu z domu w Rzeszowie. Młodzież twierdziła, że jedzie na uroczystości z okazji święta Konstytucji 3 maja, a po chwili Anna zamieniła mundurek szkolny na zwykłe ubranie, które później znaleziono na przystanku autobusowym.
Co się stało 3 maja?
Rano, przed wyjściem, para poinformowała rodziców, że weźmie udział w szkolnych obchodach. Po krótkim spacerze w kierunku centrum miasta, ich telefony znów połączyły się z siecią, po czym znikły z mapy. Świadkowie mówią, że widzieli ich w pobliżu ulicy Jagiellońskiej, ale nie potwierdzono tych relacji.
W liście, który zostawili, Tomasz szczegółowo opisał, jak wyobraża sobie swój pogrzeb – od rodzaju trumny po program muzyczny. Ten szczegółowy opis podsycił wyobraźnię służb, które zaczęły traktować sprawę jako możliwy samobójczy czyn dwóch nastolatków.
Śledztwo i działania policji
Szybka reakcja Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie doprowadziła do powstania zespołu kryzysowego. Funkcjonariusze przeszukali okolice centrum, przystanki komunikacji publicznej oraz pobliskie tereny zielone, nie znajdując jednak żadnych śladów.
W dniu 4 maja policja zarejestrowała dwa anonimowe telefony – jeden z informacją o widzeniu dwójki młodzieńców na autostradzie A4 w okolicach Opola, drugi o rzekomej obecności pod Hanowerem w Niemczech. Oba tropy okazały się niepotwierdzone, ale śledczy nie wykluczają ich dalszego sprawdzania.
Doniesienia i plotki
Na portalach społecznościowych pojawiły się spekulacje, że para mogła udać się w kierunku granicy z Czechami. Nie ma jednak żadnych dowodów – jedynie niepotwierdzone relacje od przejezdnych. Niektórzy sąsiadzy wspominają, że Anna była ostatnio zdenerwowana problemami w szkole, ale nie ma konkretnego powodu, by sądzić, że planowała samobójstwo.
Również niektórzy sugerują, że listy mogą być próbą wywarcia presji na rodziców, by uzyskali lepsze warunki mieszkaniowe lub wsparcie finansowe. Taka hipoteza wydaje się mało prawdopodobna, biorąc pod uwagę emocjonalny charakter listu Tomasza.

Co mówią eksperci i rodziny
Psycholog szkolny, dr Marta Kowalska, podkreśliła, że „pozostawianie tak szczegółowych planów pogrzebu może wskazywać na silny stan depresyjny, ale nie zawsze prowadzi do czynu”. Dodała, że rodzice powinni zachować ostrożność i nie wyciągać pochopnych wniosków.
Rodzice Anny i Tomasza w wywiadzie dla lokalnej prasy opisali swoje dzieci jako „zwykłych młodych ludzi, kochających sport i muzykę”. Nie odrzucają hipotezy o samobójstwie, ale podkreślają, że ich dzieci nigdy nie rozmawiały o tak poważnych planach.
Co dalej? – możliwe scenariusze
Policja kontynuuje poszukiwania, wykorzystując drony, psy tropiące i przeszukując okoliczne lasy. Jeden z funkcjonariuszy poinformował, że sprawa została przekazana do wydziału kryminalnego ze względu na skalę niepokoju społecznego.
Jeśli młodzież rzeczywiście postanowiła popełnić samobójstwo, istnieje ryzyko, że ciało może już być ukryte w trudnodostępnych miejscach. Alternatywnie, mogą po prostu przemyśleć swój plan i schować się, licząc na chwilowe „odprężenie” od presji szkolnej.
W kolejnych dniach policja planuje przeprowadzić kontrolę w okolicznych schroniskach młodzieżowych oraz w interwencyjnych ośrodkach pomocy psychologicznej. Mieszkańcy Rzeszowa organizują również zbiórki pieniędzy na wsparcie rodzin zaginionych w podobnych sytuacjach.
Najczęściej zadawane pytania
Jakie są najnowsze informacje o miejscu pobytu Anny Życzyńskiej i Tomasza Grzyba?
Do tej pory jedynym potwierdzonym faktem jest ostatnie logowanie telefonów w centrum Rzeszowie. Wszystkie doniesienia o ich obserwacji w Opolu, pod Hanowerem czy na autostradzie A4 pozostają niezweryfikowane.
Czy listy pozostawione przez nastolatków wskazują jednoznacznie na zamierzenie samobójstwa?
Listy zawierają szczegółowy opis pogrzebu, co psychologowie uznają za silny sygnał depresyjny, ale nie jest to dowód niepodważalny. Śledczy analizują je jako jeden z elementów, nie wyciągając jeszcze ostatecznych wniosków.
Jakie działania podjęła policja w odpowiedzi na zaginięcie?
Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie uruchomiła zespół kryzysowy, przeszukała centrum miasta, przystanki, tereny zielone oraz wykorzystała drony i psy tropiące. Dodatkowo sprawdzane są wszystkie otrzymane informacje o możliwym miejscu pobytu.
Co mówią specjaliści o wpływie presji szkolnej na młodzież?
Eksperci podkreślają, że stres związany z egzaminami i oczekiwaniami może nasilać objawy depresji. Dr Marta Kowalska zaznacza, że wsparcie psychologiczne w szkołach jest kluczowe, zwłaszcza w okresie przygotowań do matury.
Jakie są możliwe scenariusze dalszego rozwoju sytuacji?
Scenariusze obejmują zarówno tragiczny koniec – odnalezienie ciał w trudno dostępnych miejscach – jak i możliwość, że para ukryła się, aby chwilowo uciec od presji. Policja nie wyklucza żadnej opcji i kontynuuje intensywne poszukiwania.
Napisz komentarz